Cześć Wam wszystkim!
Będą zrobienia nowych gilz będą potrzebne:
- świecznik lub kinkiet
- rolki po papierze toaletowym
- klej na gorąco
- farba akrylowa lub kredowa (kolor dowolny, jaki sobie zażyczycie)
- lakier do zabezpieczenia gilz
- jakiś długopis lub ołówek
I zaczynamy:
Jeśli została Wam jakaś gilza ze starego kinkietu, to ją zdejmijcie - przyda się do dalszej pracy
Gilzę przykładamy do rolki po papierze i zaznaczamy długopisem wysokość
Nadmiar papieru odcinamy
Rolkę rozcinamy, nawijamy na gilzę i odcinamy nadmiar - zostawiamy jednak "zakładkę" na klej
Nawijamy rolkę na gilzę, by upewnić się w którym miejscu kleić
Kleimy rolkę klejem na gorąco
Klejem na gorąco robimy zacieki "woskowe"
Całość malujemy na biało
Całość zabezpieczamy lakierem
GOTOWE!!!
Prawda, że łatwe?
Jeszcze kilka ujęć gotowych gilz:
Pozdrawiam: Aga.
W Twoich dłoniach to nawet zwykła rolka po papierze toaletowym zyskuje na znaczeniu!
OdpowiedzUsuńPięknie zrobiony świecznik :)
Ha ha ha, ale się uśmiałam! :) Dzięki, kochana! Pozdrawiam!
UsuńŚwietny pomysł Agnieszko, nigdy nie wpadłabym na to :)
OdpowiedzUsuńWprawdzie nie mam takich kinkietów, ale kto wie może do czegoś innego przyda się Twój tutorial :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Dzięki, cieszę się bardzo! Kto wie, może do czegoś faktycznie kiedyś się przyda :) rękodzielnicy nie znają dnia, ani godziny :) przesyłam pozdrowienia!
UsuńŚwietny pomysł.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo pomysłowe :) A efekt końcowy wygląda super :)
OdpowiedzUsuńDzięki śliczne!
UsuńŚwietny pomysł! Kto by pomyślał, że to była papierowa rolka ;)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję i cieszę się, że nie widać, że to takie banalne materiały zostały wykorzystane :)
UsuńŚwietny efekt końcowy! Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny na moim blogu, Ania
OdpowiedzUsuńMiło mi, dziękuję. A przenosić się w inną epokę, to sama przyjemność, zawsze chętnie zaglądam!
UsuńSuper pomysł i faktycznie prosty:)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńTak,tak papierowa rolka daje radę :)
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki :)
UsuńMasz wspaniałe pomysły,podziwiam !!! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDzięki śliczne! Również ślę pozdrowionka! :D
Usuńrewelacja! jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej kreatywności!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za miłe słowa :)
UsuńPo prostu czad!
OdpowiedzUsuńA dziękować, dziękować :)
UsuńRewelacja! Nigdy bym na to nie wpadła.
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Ja też bym chyba nie wpadła, ale posiadanie kinkietów i brak gilz do nich jakoś naturalnie skierowało moje oczy na wiadomy materiał :)
UsuńBardo fajny i przydatny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńAle masz świetne ;pomysły :) Świecznik wygląda jak ze sklepu :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńWidzę, że rolka papieru sprawdza się nie tylko w dziecięcych projektach :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna praca!
A to dobre :) dzięki! :D
UsuńGenialne! Uwielbiam Twoje tutoriale :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dziękuję, cieszę się niezmiernie :) przesyłam pozdrowienia!
UsuńWitaj Aga, Twoje pomysły i wykonanie są niesamowite. Jestem pod ogromnym wrażeniem postrzegania przez Ciebie rzeczy, które z pozoru wydają się tak banalne i proste a w Twoich rękach zamieniają się w cudowne i oryginalne arcydzieła. Tutoriale wspaniałe, prace urzekające.
OdpowiedzUsuńP.S. Dziękuję za odwiedzinki u mnie - cieszę się ogromnie że zaglądasz, chciałabym zaprosić Cię do grona obserwatorów mojego bloga, będzie mi bardzo, bardzo miło ;-))) Pozdrawiam cieplutko!!
Bardzo Ci dziękuję za tak krzepiące słowa, miód na uszy, a energia w ręce i nadzieja w serce, że warto robić to, co się robi :) Dziękuję!
UsuńA zaglądam do Ciebie, bo ten Twój anioł i kartki to mi nie dają spać! :) pozdrawiam również!
Cieszę się że mogę Cię gościć wśród obserwatorów mojego bloga, pochwały zawsze dodają skrzydeł ale one Ci się zdecydowanie należą, bo robisz naprawdę świetne rzeczy i wkładasz w to dużo serca - o talencie nie wspomnę, bo to zrozumiałe. Zapraszam w wolnej chwili:-)
Usuń:)
UsuńSuper kursik :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńO matko, nie wiedziałam co to jest gilza w ogóle:( a teraz wiem, widzę, i nawet mam takie w świeczniku 2 stare, a teraz to juz jestem całkiem do przodu i wiem jak zrobic nowe!! Ale świetnie,że pokazujesz takie rózne rzeczy.Pozdrawiam i wysłyłam emaila z załącznikiem:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie każdy wie wszystko. Dzięki temu ja, taki samouk, szaraczek w tym blogowym świecie miał możliwość dołożenia maleńkiej cegiełki do wspólnego zbioru wytworów i wiedzy. Buziaki! :)
UsuńMasz niesamowite pomysły, ja nie wiedziałam, że TO się w ogóle tak nazywa :D Wyglądają dużo lepiej i bardziej naturalnie niż pierwowzór, chyba przerobię u Mamy, bo własnych nie mam :D
OdpowiedzUsuńZ tego, co widzę, to sporo osób nie wiedziało, że TO tak się zwie ;)
UsuńDziękuję za komplement, cieszę się, że to dobrze wygląda!!! :D
Wspaniałe prace! Efekt niesamowity! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńDzięki śliczne :) pozdrawiam!
UsuńBardzo fajny kursik! Wyglądają świetnie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo i również pozdrawiam!
UsuńFantastyczny pomysł! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Dzięki piękne!
UsuńAgo - Czarodziejko!!! Jak zawsze potrafisz wyczarować z niczego coś pięknego i klimatycznego. Super efekt końcowy:). Pozdrawiam cieplutko i życzę nieustającej weny:).
OdpowiedzUsuńKasi, zawstydzasz mnie i motywujesz jednocześnie tymi słowami! Dziękuję ci bardzo i również życzę ciągłej weny oraz czasu do realizacji swoich pomysłów! :) pozdrowionka!
Usuńsuper pomysł !
OdpowiedzUsuńWOW! to kocham proste niebanalne pomysły recykling w jednym :)
OdpowiedzUsuńTo super, dzięki :)
UsuńPewnie, że to łatwe - jak się wpadnie na odpowiedni pomysł a Ty Aguś jesteś mistrzynią w tej dziedzinie. Świecznik wygląda ślicznie.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Och, dziękuję ślicznie za tak ciepłe słowa! Przesyłam pozdrowienia! :D
UsuńGenialny pomysł :) Z pewnością skorzystam, bo braki mam :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się spodobał i ktoś skorzysta z niego :D pozdrowionka!
Usuń:)))
OdpowiedzUsuńSuper.sam zajmuję się renowacją naprawą elementów z mosiądzu między innymi kinkiety i żyrandole ciężko teraz dostac gilzy papierowe . A ten pomysl jest super.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ciężko dostać, miałam ten sam problem i stąd to rozwiązanie hihi :)
UsuńWitam serdecznie. Poszukiwałam właśnie coś takiego , ale nic nie znalazłam.Jednak po jakimś czasie udało się, znalazłam po długich poszukiwaniach odpowiedni pomysł i piękną instrukcję do tego wpisu, gdyż kupiłam , to co było dostępne na allegro, myśląc ,że jakoś będzie pasować. Otóż nie pasowały zakupione gilzy, są za wąskie i za krótkie a nowe(trzeba prywatnie zamówić na pasujący wymiar) hhhhym, no cóż po prostu drogie. Dlatego spróbuję zrobić tak jak droga Ty , zapewne dużo młodsza ode mnie, koleżanko Agnieszko. Jednak obawiam się ,że tak ładnie mi nie wyjdzie, chociaż bardzo bym chciała. Mają to być gilzy do żeliwnego żyrandola. Czy może być bezbarwny lakier do mebli lub do paznokci?Jeśli nie , to jaki mogę kupić aby był dostępny w przeciętnym sklepie?Wspaniały pomysł i piękne wykonanie oraz czytelne wytłumaczenie...co i jak. Pozdrawiam b. serdecznie. Kazimiera
OdpowiedzUsuńKazimiero, cieszę się, że mój pomysł Ci się spodobał. Miałam ten sam problem, co Ty! Stąd pomysł na własnoręcznie robione gilzy z tego, co akurat (dosłownie) było pod ręką. Ja swoje gilzy zabezpieczyłam lakierem poliuretanowym, nie wiem jak zachowa się bezbarwny lakier do mebli. Wydaje mi się, że po czasie może zżółknąć nieco, ale jeśli będziesz miała gilzy w kolorze beżowym, to powinno być ok. Pozdrawiam serdecznie.
Usuń