czwartek, 9 grudnia 2021

Bombka z bocianem

 


Witam wszystkich!

Przybywam z wyjątkową bombką, bo zrobioną na specjalne zamówienie - według konkretnych wskazówek. 

Zapraszam.

 

Na bombce miał się znaleźć zimowy obrazek z domkiem, miała być zakochana para, bocian w czapce świętego Mikołaja i niosący zawiniątko, a także data 2021.

 

Początkowo bazowałam na gotowym motywie - z papieru ryżowego od ITD Collection. Głównie dlatego, że bałam się, iż nie podołam, by namalować wszystko sama i to z taką dokładnością. Ale chyba niepotrzebnie, bo gdy już wpadłam w rytm malowania, na palecie pojawiło się całe mnóstwo kolorów, a moje ręce stały się równie różnobarwne, zdałam sobie sprawę, że świetnie się bawię i dam radę! Ostatecznie ucieszyłam się z tego, co powstało i obrazek dostał odpowiednią oprawę podczas dalszej pracy :)

Oto, co wyszło

 


 

Do następnego razu!

Aga :)





15 komentarzy:

  1. Bombka wyszła Ci przepięknie!!!Fantastycznie wszystko domalowałaś.
    Ktoś dostanie prawdziwy skarb:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki śliczne za ten komentarz!!! Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. Piękna bombka:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna spersonizowana ozdoba. Pamiątką będzie wspaniałą. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdeczne dzięki za te słowa - bombka dotarła do nowego domku i nowi właściciele są zadowoleni :) Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Cudowna! Jak wszystkie zresztą, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, pięknie Ci dziękuję za te słowa i również przesyłam pozdrowienia!!!

      Usuń
  5. Świetna bombka. Świetny pomysł na takie świąteczne przekazanie wyjątkowej nowiny. Wyszło prześlicznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie mój pomysł - ja tylko go wykonałam :D nowym właścicielom bardzo się podoba :)

      Usuń
  6. Wyszło przepięknie, masz ogromny talent ❤️

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze, naprawdę fajnie Ci to wyszło, zwykłe bombki choinkowe to się do tego umywają! Aż ciężko uwierzyć, że udało ci się to przygotować samodzielnie w domu. Długo przy tym siedziałaś, by osiągnąć taki efekt? Aż muszę kiedyś spróbować z córką, może uda się zrobić coś fajnego. :)

    OdpowiedzUsuń