non omnia possumus omnes

Witajcie!

Dziś słów (i zdjęć) kilka o tym, że nie wszyscy możemy wszystko...

Łacińska sentencja chodziła za mną jakiś czas: "non omnia possumus omnes", czyli "nie wszyscy możemy wszystko". Różnie można odczytywać te słowa, ja zrobiłam to w kontekście miłości romantycznej. Pewnie to wina Amora i Psyche - dwóch postaci, które co jakiś czas nawiedzają moje myśli. Nie każdy może kochać i być kochanym, okrutna to prawda, ale prawda. Mam jednak nadzieję, że takich przypadków będzie jak najmniej. Bo przecież miłość jest najpiękniejszym i najciekawszym uczuciem na świecie, każdy jej rodzaj i każdemu powinno być dane doświadczyć jej choć raz w życiu.

Nad tym obrazkiem pracowałam jakiś czas... nie jest to nic skomplikowanego, ale nie mogłam jakoś się zebrać, by go skończyć. Ale ostatecznie się udało :)

Do pracy użyłam:

- wyciętej płyty - już myślałam, że wzór będzie zbyt skomplikowany do wycięcia, ale mój prywatny Amor sobie poradził ;)

- szpachla, do zrobienia podstarzałej, chropowatej powierzchni

- wyciski z masy plastycznej DAS

- gesso

- transfer

- farby akrylowe: czarny, miedź, błękit, biały

- lakier ultramat Bartek

Zobaczcie, co wyszło:

i jeszcze w aranżacji ze świeczuszkami 

A tu inna wersja tych dwojga, czyli "Amor i Psyche" Williama-Adolphea Bouguereau'a. Zakochałam się w tym obrazie i musiałam podjąć próbę jego odtworzenia. Ciągle nad nim pracuję...

To by było na tyle.

Dziękuję ślicznie za odwiedzinki i do zobaczenia!

Aga.