Witajcie!
Trochę mnie nie było, ale postaram się nadrobić zaległości. Dziś chciałam Wam pokazać witrynkę, którą odnowiłam przy użyciu farby kredowej. Zapraszam!
Witryna jest bardzo stara i dość długo leżała w piwnicy u pewnej rodziny. Właściciele postanowili ją oddać lub wyrzucić. Na szczęście mój mąż był w pobliżu, wysłał zdjęcie z informacją "czy chcesz coś takiego?" i tego samego dnia byliśmy właścicielami witrynki.
Trochę trwało zanim doprowadziliśmy ją do porządku i ostatecznie mogłam ją potraktować po swojemu.
Do pracy użyłam przede wszystkim farby kredowej i lakieru Jeger oraz papieru ściernego o różnej gradacji.
Chciałam wszystko ładnie opisać i zamieścić do tego zdjęcia, jednak wcięło mi prawie wszystkie fotki! :(
Tak wyglądała witrynka przed rozpoczęciem prac (i remontu pokoju)
Trzeba było ją przeszlifować papierem ściernym i odpylić (odkurzyć i powycierać).
Potem przyszła kolej na kredówkę. Wszystko pomalowałam pędzelkiem i małym wałeczkiem 3 razy. Poniżej zdjęcie pomalowanej witrynki.
Gdy całość wyschła przetarłam gdzieniegdzie papierem ściernym, odkurzyłam i wzięłam się za lakierowanie. Podobnie, jak przy malowaniu, użyłam pędzelka i małego wałeczka, więc poszło bardzo sprawnie.
Farba ma delikatny, ale specyficzny zapach, dlatego konieczne było wietrzenie witrynki, czyli pozostawienie jej otwartej - na 3 dni.
Wykończenie jest obłędnie matowe!
I teraz to jest prawdziwa biała szafka :)
Pozdrawiam: Aga.
Świetna metamorfoza, teraz szafka wygląda zdecydowanie lepiej :) I jaką ma piękną zawartość :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie!
UsuńŚliczna, a ten medalion na niej jaki cudny :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńAle śliczna!! Teraz wygląda dużo lepiej :)
OdpowiedzUsuńDzięki, i mi się teraz bardziej podoba.
UsuńPięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPiękna witrynka, prawdziwe cudo z niej wyczarowałaś.:) Pozdrawiam serdecznie!:)
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo, że się podoba. Pozdrawiam!
UsuńPrawdziwa perełka, ale wewnątrz też ma skarby.:))
OdpowiedzUsuńDzięki!!!
UsuńŚwietny mebelek upolowałaś, a to co z nim zrobiłaŝ, to mistrzostwo, wygląda cudnie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne dzięki!
UsuńJest FANTASTYCZNA!!! Przecudna! :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńŚliczna! Szczególnie po wypełnieniu jej Twoimi cudami :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, lepiej wygląda z zawartością ;)
UsuńCudo !!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJaka solidna robota! wyszło fantastycznie
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki! Miło mi bardzo.
UsuńWitaj ! Cudna jest Twoja witrynka !!! Mam podobną i też jest już biała, co sama uczyniłam. Podziwiam Twoją ! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńO, super! Na pewno Twoja wygląda pięknie :D Przesyłam pozdrowionka.
UsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuńwyczarowałaś z niej istne cudo :)
OdpowiedzUsuńWitrynka jest śliczna , pasowałaby i mi ale chyba brak mam metrażu. Ja też malowałam meble kredowymi - Annie Sloan:)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję! Kredówki są super! Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńOkurka ale świetnie teraz wygląda :) I masz gdzie przechowywać wszystkie swoje dzieła :) Pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuńNo, troszkę miejsca zyskałam. Pytanie "na jak długo"? ;) Pozdrawiam!
UsuńJak niewiele potrzeba aby osiągnąć tak piękny efekt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki za miłe słowo! Pozdrawiam :)
UsuńWitam. Bardzo fajna metamorfoza szafeczki. Zdecydowanie w nowej odsłonie lepiej wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Edyta
http://sztukaspodstrzechy.blogspot.com
Miło mi bardzo, dziękuję i również pozdrawiam :)
Usuń